Aneta Bachman to właścicielka młodej, ale prężnie rozwijającej się firmy Adami. W zaledwie dwa lata od uruchomienia działalności, przedsiębiorstwo jest dobrze rozpoznawalne, szczególnie w świecie sklepów internetowych. A to za sprawą doskonałych torów wodnych AquaPlay, klockom Mobilo czy projektorom Famosa.
„Świat Zabawek”: – Czy praca w branży zabawkarskiej to dla Pani pasja, czy czysty przypadek?
Aneta Bachman: – Wszystko zaczęło się od przypadku. Moje wykształcenie i wcześniejsze doświadczenia zawodowe wskazywałyby zupełnie inny kierunek działań. Jednak praca w tej branży od początku stała się dla mnie czystą przyjemnością.
Jakimi kryteriami kieruje się Pani wybierając zabawki do swojej oferty?
Dla mnie liczy się wyjątkowość, bezpieczeństwo, jakość i marka zabawek – nie mam tu na myśli marek znanych wszystkim, ale te mniejsze, które zasługują na docenienie. Zabawki testuję na własnych dzieciach, tzn. tylko te dla chłopców, bo mam dwóch synków. Zabawki dla dziewczynek testuję na córkach koleżanek [śmiech].
Co lubi Pani w swojej pracy najbardziej?
Swobodę i brak korporacyjnych ram.
A jaka część Pani życia zawodowego jest dla Pani najbardziej stresująca?
Opłacanie sterty faktur [śmiech]. A tak serio, nie lubię jak coś jest niezależne ode mnie, jak na przykład opóźnienie w dostawie gorącego i pożądanego przed Mikołajem towaru, którego reklama jest w telewizji lub znalezienie na popularnym serwisie aukcyjnym chińskich podróbek mojej marki.
Co w ostatnim czasie wprawiło Panią w zachwyt, w zdumienie, w smutek?
Smutków nie lubię! Obecnie jestem dumna ze swojego starszego synka, który właśnie został pasowany na ucznia pierwszej klasy. Przejście przedszkolaka do szkoły niewątpliwie wpłynie także na rozszerzenie asortymentu na moich sklepowych półkach [śmiech].
Jak spędza Pani wolny czas? Jakie ma Pani zainteresowania?
Uwielbiam fotografować, głównie swoje smyki. Lubię uwieczniać ich zabawy, minki, emocje, radości, a także płacz czy złość.
Co zawsze nosi Pani w swojej torebce, bez czego nie może się Pani obyć?
Batonika lub czekoladę – jestem nałogowym czekoladoholikiem.
Czy lubi Pani podróże? O jakim miejscu na świecie myśli Pani najczęściej?
Oczywiście że lubię! Nowe miejsca, nowe klimaty i nowi wspaniali ludzie. Wspominam noc pod gołym niebem na pustyni czy noc na pełnym morzu podczas flauty z uszkodzonym silnikiem, ale za to w doborowym towarzystwie.
Czy główną działalnością firmy nadal jest sprzedaż internetowa? Jakie ma Pani plany rozwoju sieci dystrybucji?
Mam kilku dystrybutorów i chętnie zaproszę do współpracy kolejnych.
Czy oferta firmy wzbogaci się niedługo o nowe marki?
Jest to bardzo prawdopodobne, ale na razie o tym sza.